Gra Snow'a (mroźne opowieści)

Poni spał je grzywą, a potem coś rozegramy np. używaj na zmiane Growl i Tail Whip i co 5 ataków używaj Tackle i póżniej podpal go, schyl się i uderz z ognistej baśki

Lepkie nici spłonęły podobnie jak Caterpie. Pony lv. up. Idziesz dalej i widzisz śliczną dziwczynę która się drze:Pichu, gdzie jesteś malutki?

Podbiegam do niej i mówię
-Co się stało??

Jeśli chodzi o poka to wypuszczam swoje, i razem pomagamy szukać, mówię jej też żeby przeszukała all(wszystkei)balle

Odpowiedziała:W tym lesie zgubiłam gdzieś mojego Pichu........jest jeszcze taki mały..........
W rzadnym z balli nie ma poka. W końcu znajdujecie zdechłego Pichu........jedzą go Spearowy(bleh) Dziewczyna ryczy i to jak głośno. Co robisz?

-Nie płacz proszę
karze moim wszystkim pokom zniszczyć te Spearowy, i szukam gdzieś jajka albo czegoś, z czego mógłby powstać jej Pichu, a jak nie ma to, mówię
-Lubisz Ponytę, jak nie to choć poszukamy coś lepszego

(dlaczego pierwszej lepszej dziewczynie oddajesz swoje poki?)

Powiedziała że nic nie zastąpi jej Pichu.

(a tak

)
Aha, no to nic, pa
I idę

Dobra, idziesz dalej i spotykasz Woopera nad jeziorkiem. Walczysz?

Nie nie chce, ide dalej

Idziesz dalej i spotykasz.............Laprasa.............hhhhmmmmmmmmm..........to rzadki pok, ciekawe jak się tu znalazł?

Nom też jestem ciekawy, ale to po części lodowy pokemon więc, więc Larvi idż(reszta w DC),szybko Sand Storm, zasyp go piaskiem i śniegiem,a potem gryź i pokeball

Lapras sie nie dał. Złapał Larviego za to coś co ma na głowie podrzucił i odbił głową tak, że Larvi wpadł w zaspę.

Zaczybnam się śmiać(moja taktyka), nabijam się z Larviego, że gorzej się nie da, wpadam sam w zaspę, i walę ręcami w glebe,żeby go zmotywować

Larvi całą wściekłość przelał na Laprasa. Zasypał go piachem tak, że sie biedak nie może ruszyć.

Lapras jest mój, pokebball idź(dotssał coś exp??)