Gra Luki

Jesteś Luka. Mieszkasz sobie w Pallet Town. Twoim jedynym i najlepszym przyjacielem jest Ash. Przyjaźnicie się od zawsze. Od zawsze również towarzyszą wam twój Charek i Pikachu Asha. Siedzicie sobie na łące i rzujecie źdźbła trawy. Twój Charmander jest bardzo dziwny pod jednym względem-potrafi pływać. Siedzi sobie w strumieniu i się moczy. Ty i Ash nie możecie tego zrozumieć i podśmiewacie się z Charusia. Jednak on uważa, że jego powołaniem jest właśnie pływanie. Pikachu w tym czasie biega jak szalony i gania jakiegoś motyla. Nagle Ash wstaje i oznajmia:
-Ale mi gorąco, chodźmy pod jakieś drzewo....albo lepiej chodźmy na obiad! Jestem taki głodny!!-
Taaak. To standardowa odzywka Asha. On cały czas jest głodny. Więc niechętnie się podnosisz i wołasz Charka:
-Charmander, idziemy jeść!-Char przyleciał ucieszony i wytrzepał się z wody chlapiąć cie przy tym. Po czym uśmiechnął się do ciebie i ruszył za Ashem, który był kawałek dalej. Pikachu tesh jush ich dogonił. Zostałaś sama.....jest tak wspaniale....tak cieplutko i wogóle. Ash tylko cały czas gada, że jak skończy 12 lat to wreszcie wyruszycie w podróż pokemon. Ale ty cały czas masz wątpliwości. Kochasz to miejsce taka śliczna wioska w dolinie, tak tu ładnie, uwielbiasz patrzeć na Charmandera pluskającego sie w wodzie.
Po chwili z zamyślenia wyrywa cię głos zniecierpliwionego Asha:
-Luka! Gdzie ty jesteś?? Chodź, szukam cię!!!-podbiegłaś do chłopaka, uśmiechnął się do ciebie po czym ruszyliście na obiad.
Zjedliście pyszną pizzę roboty twojej mamy. Teraz odpoczywacie na kanapie przed TV. Ash ogląda jakiś film o łapaniu pokemonów poszczególnych typów. Jest tak wciągnięty, że nie zauważył jak wyszłaś. Poszłaś do ogródka. Słońce jush zachodziło. Cała dolina skąpana była w pomarańczowej ciepłej poświacie. Poszłaś nad strumień. Usiadłaś na wielkim głazie. Patrzysz na słońce. Nagle czujesz, że coś wdrapuje ci się na kolana. To Charek. Mruknął do ciebie:
-Charr!! Charmander!!
Zadowolona zaczęłaś go głaskać. Nagle przybiega zdyszany Ash:
-Nie...ychy....uwierzysz co...ychy....sie stało!! Ychy....mama....pozwoliła mi...ychy....wyruszyć w podróż.....ychy....przed urodzinami!!! Możemy iść jush jutro!!-sapał jeszcze chwilę, potem siadł koło ciebie na kamieniu. Zaraz potem przybiegł Pikachu równie zdyszany jak Ash. Wskoczył chłopcu na głowę. Ash objął cię ręką i oparł głowę na twoim ramieniu. Heh, taki przyjaciel to skarb, nie załuję, że wybieram się w daleką podróż od Pallet razem z nim. Wróciłaś do domu jak jush było ciemno. Mama dała ci pyszną kolację. Ze smaczkiem w ustach poszłaś do łóżka. Charek zasnął w swoim łóżeczku i tylko mu ogonek wystawał....

W takim razie idę spać, gdy będzie rano, ubieram się, idę do łazienki i załatwiam to co muszę Very Happy

, potem idę do kuchni zjeść śniadanie, żegnam się z mamą i idę po Asha.

Zjadłaś śniadanie. Mamusia dała ci jeszcze prowiant:bananek, kanapki, piciu itp. jeszcze jedzenie dla Charka. Poszłaś po Asha. Oczywiście jeszcze śpi. Jego mama poleciała go obudzić. Poczekałaś chwilę na dole i chłopak przyszedł jeszcze nie w pełni rozbudzony.

- Idziemy do Oaka po sprzęt?

-Chodźmy

-poszliście. Dał wam po 4500$, 6x pokeball, pokenav i pokedex
Statsy Charka:

(male) lv.5
Ataki:Scratch,Growl
Sp.Atak: Water Pulse (przecież lubi pływać)

-Chodź do lasu, potrenujemy.

Spotykacie dwa Wrumple do walki 2 vs. 2.

Charmander rzuć jednym o ziemie i Water Pulse!

Wurmple wywinął się Charusiowi zaczął atakować String Shotem, jednak Charek był szybszy wgniutł go w ziemię. Pikachu nie radzi sobie z drugim pokiem więc lepiej niech Charek mu pomoże. Charmander 1 lv up

Charmander strzel Water Pulsem z zaskoczenia drugiego Wurmpla.

Charmander zaatakował, ale Wurmple się odsunął i woda trafiła w Pikachu. Ash wrzeszczy:
-Co ty robisz??!! Po czyjej jesteś stronie??!!

Nie moja wina że się odsunął!
Charmander, walnij go ogonem!

Tym razem Charek trafił i to bezbłędnie. Oba Wurmple fainted. Charek dostał jeszcze 50%EXP za pomoc Pikachu. Co teraz robicie??

Idziemy dalej.

Po następnych dwóch godzinach drogi Ash mówi:
-Ale jestem głodny!!! Zatrzymajmy się i coś zjedzmy!!