Gra Kali (reaktywacja XD)

-Aha, w porządku, możesz tu zostać do samej podróży-odpowiedziała i dała ci koc, do spania

dziekuja - powiedzialam i poszlam spac

Śpisz sobie. Następnego ranka budzi cię pani Ania:
-Karolina, wstawaj. Mała dziś po raz pierwszy wychodzi na wybieg.

szubko zakladam spodnie sztylpy i bluze i biegne na wybieg

Zobaczyłaś jak mała Ponytka staje na swoich chudziutkich nóżkach, biegnie kawałeczek, po czym się przewraca i rży wesoło (jak w Mustangu)

oooo jaki slodzik pytam sie pani ani po co tu przyszlam

-Nie chcesz trochę popatrzeć na małą?? W porządku, myślałam, że cię to zainteresuje-odparła lekko urażona.

interesuje mnie ze na nia patrze - mowie
- jest slodka

Ponyta podbiegła do ciebie, wywaliła się i ślizgiem dojechała ci do nóg, po czym wyszczerzyła ząbki.

jaka slodka - mowie i glaszcze ja po kruciutkiej grzywce

-Ichaaa!-zarżał konik. Po czym użarł cie w ręke.

pytam sie pani ani kiedy bede mogla znoow jezdzic na Cyraneczce

-Jest już gotowa, wiedziałam, że będziesz chciała się jeszcze na niej przejechać.

super - mowie dosiadam cyranke i jedziemy

PS. za ile dni wyruszam??

Już niedługo........
=========================
Cyranka zaczęła cię delikatnie podrzucać. Chciałaś pogalopować jednak przypomniało ci się żeby ją jeszcze trochę oszczędzać.